top of page

Specyfika dróg i ruchu drogowego poszczególnych krajów

Węgry -

Zaskoczył nas znikomy ruch na węgierskich drogach, nawet na krajowych, głównych trasach przez wiele kilometrów było na drodze pusto. To duży kontrast w porównaniu z polskimi zatłoczonymi drogami. Kolejną osobliwością jest brak TIRów, natężenie ruchu wzrasta jedynie w pobliżu aglomeracji Budapesztu. Drogi krajowe są bardzo dobre, inne mogą być w złym stanie. Autostrady węgierskie są płatne, dla podróżujących szybkimi autami, korzystanie z autostrady pozwoli szybko przeskoczyć przez ten kraj, koszt to jakieś 10 euro za winietę ważną przez tydzień. Ale dla poruszających się maks. 80 -90km/h nie zmieni wiele czy pojadą autostradą czy siecią dróg krajowych, na których jest kilometrami pusto. 

Przejazd przez Węgry może być nużący ze względu na monotonnię krajobrazu, drogi są proste, horyzont prosty a widoki wciąż te same przez wiele kilkometrów. Nawigacja z mapy zorientowana na numery dróg. 

Chorwacja 

Przejazd przez północną Chorwację stosunkowo krótki, około 100 km nie odznacza się niczym szczególnym. Zupełnie inna sytuacja jest na Jadrańskiej Magistrali ciągnącej się wzdłuż wybrzeża Dalmacji, to bardzo turystyczna trasa, szczególnie w sezonie urlopowym, odczuliśmy popularność tej trasy już na granicy wyjeżdżając z Czarnogóry. Ponad godzinę czekania na odprawę na przejściu granicznym w upale to ciężkie doświadczenie.

Bośnia i Hercegowina -

To górski kraj, drogi bardzo widokowe, długie wioski ciągnące się kilometrami, jakość dróg i oznakowanie na dobrym poziomie. 

Czarnogóra -

Jazda po drogach Czarnogóry dostarcza wyjątkowo atrakcyjnych widoków i przeżyć, na szosie często zdarzają się odłamki skał, spadających ze stromych zboczy, większość skalnych ścian jest zabezpieczona stalowymi siatkami, mimo to drobnego gruzu na jezdni można się spodziewać zawsze. W wielu miejscach na trasie stoją wyraźne znaki ostrzegawcze, przypominające o niebezpieczeństwach tych dróg. Często prowadzenie auta i podziwianie otoczenia staje się trudne i wymaga uwagi, nie zawsze jest możliwość zatrzymania. Niektóre zakręty, szczególnie na serpentynach wymagają użycia klaksona. 

Albania -

Albańskie drogi i ruch uliczny są w tym zestawieniu wyjątkowe, to zupełnie inne standardy.

generalnie drogi są dobre, szczególnie te nowe, ale zawsze należy spodziewać się jakiejś "niespodzianki".

Daje się odczuć różnicę w kulturze kierowców z północy i z południa kraju, na niekorzyść tych pierwszych.

Nie bez znaczenia jest też fakt że albańczycy dopiero od 20 lat mają możliwość posiadania auta, w czasach dyktatury Envera Hodźy posiadanie prywatnego auta było niedozwolone, w ciągu zaledwie jednego pokolenia ruch uliczny zmienił się błyskawicznie. Specyfika ruchu ulicznego tu jest odmienna, w pozornym chaosie jest jakiś porządek, niemniej wymaga to czasu i uwagi aby przełączyć się z trybu autopilota na sterowanie manualne. Wszystkie przepisy i znaki które znamy z poruszania się po np. polskich drogach i stosujemy się do nich niejako automatycznie, tutaj mogą nie funkcjonować. Oznakowanie dróg w Albani jest bardzo słabe, przy tym rzadko znaki są w ogóle przestrzegane, a jednak podczas całej podróży z północy na południe i z powrotem nie widzieliśmy ani jednego zderzenia czy wypadku na drodze. Bardzo często na drogach stoi policja z lizakami i gwizdkami, pełnią oni funkcję spowalniaczy ruchu.

Zbyt dużych prędkości nie warto rozwijać, tak aby zawsze móc zwolnić przed przeszkodą,

praktycznie wszystkie mosty mają poprzeczne przerwy dylatacyjne, często dość szerokie, rozsądnie jest zawsze zwolnić przejeżdzając przez most. Zdarzają się nagłe uskoki lub wypiętrzenia nawet na drogach szybkiego ruchu, nie są w żaden sposób oznakowane.

Autostrada albańska niewiele ma wspólnego z autostradą w rozumieniu europejskim, na autostradzie można spodziewać się wszystkiego, jezdnia nie jest odgrodzona od pobocza, przez co na drodze można spotkać np. człowieka z taczką.

Zupełnie odradzam jazdę nocną, w ciemności trudniej dostrzec na czas ewentualną przeszkodę, można też przegapić np. wjazd na "autostradę", który może wyglądać jak wjazd w jakiś ciemny zaułek.

Oślepianie światłami drogowymi jadących z przeciwka jest powszechne zwłaszcza w północnej części kraju.

   

Z pewnością jazda po Albanii pozbawia rutyny za kierownicą.

 

 

 

 

bottom of page